
Optyk S.M. Kumoń
Historia firmy
Optyk S.M. Kumoń powstał w 1956 roku, nasza firma ma więc już za sobą sześćdziesiąte urodziny. Została założona przez małżeństwo: Stanisława i Krystynę Kumoń. Pierwsza siedziba zakładu znajdowała się w Warszawie przy ulicy Konopackiej 8, w mieszkaniu małżonków. Jeden pokój, przeznaczony był na pracownię, w której powstawały oprawki oraz szlifowane były szkła.
Wcześniej rodzice pracowali w Państwowych Sklepach Optycznych – wspomina Magdalena Kumoń, obecna właścicielka firmy – w tamtych latach wybór oprawek w Polsce był niesłychanie ubogi. Tata sprowadził z Anglii odpowiednie maszyny oraz sztuczne tworzywo i rozpoczął ich rzemieślniczy wyrób. Pomogli w tym rodzice Mamy, którzy po wojnie wyemigrowali do Wielkiej Brytanii.
Do lokalu na warszawskim Starym Mieście firma przeniosła się w 1976 roku, dziesięć lat później przejęła ją Magdalena Kumoń (jej brat Wojciech również przejął zawód po rodzicach i prowadzi własną firmę w Londynie).
Dziś pracownia przy Świętojańskiej dysponuje najnowszą japońską aparaturą do szlifowania szkieł, można zlecić tu najtrudniejsze zadania, wśród nich np. okulary nawet dla kilkumiesięcznych niemowląt. Oprawki wykonane przez Stanisława Kumonia są wyeksponowane w szklanej gablocie. Ekspresyjne, „kocie” fasony budzą uśmiech i skojarzenie z amerykańskimi filmami z lat 50. i 60. Łatwo zrozumieć jak bardzo musiały być atrakcyjne w zgrzebnej, peerelowskiej rzeczywistości. Tata miał klientów, z najróżniejszych środowisk – mówi Magdalena Kumoń. Zamawiali u niego okulary zarówno będący u szczytu władzy komuniści, jak i sławni opozycjoniści a także dostojnicy Kościoła. Gotowe okulary ojciec układał alfabetycznie w specjalnym pudełku. Pod litera „G” leżały okulary dla prymasa Glempa, pod literą „M” dla Leszka Moczulskiego, a pod literą „J” dla Wojciecha Jaruzelskiego.